Cudowny chłopak z amerykańskiego Południa, z bezczelnym uśmiechem i gitarą, podbija świat. Ma wszystko: talent, wygląd i menadżera, który już wkrótce uczyni go Królem. Pierwszą międzynarodową Gwiazdą Totalną, z wizerunkiem obmyślonym w najdrobniejszym szczególe. I chociaż nie wspomina o problemach lat 60. oraz 70. – równouprawnieniu, feminizmie, wojnie w Wietnamie, segregacji rasowej – jego piosenki stają się hitami. Elvis prywatny i Elvis sceniczny zlewają się w jedną bezideową masę, z której każdy może wyrzeźbić takiego Króla, o jakim marzy… Presley to już nie piosenkarz. To religia. Przyjmą ją Państwo?
ELVIS
Premiera:
5 marca 2016 | Duża Scena
Spektakl trwał:
210 minut (2 przerwy)