Każdemu zdarza się od czasu do czasu zasiąść do stołu z ludźmi, z którymi łączą go lub dzielą trudne życiowe historie. A jeśli ktoś, z kim spotykamy się przy wspólnym posiłku, okaże się niespodziewanie naszym wrogiem? Jeśli zdążymy go polubić, choć trochę, zanim zrozumiemy, kim naprawdę jest? Czy będziemy protestować? Czy zdołamy wybaczyć?
Lidia i Sandra na razie nie zadają sobie takich pytań. Na razie cieszą się, że po latach mają okazję, by spotkać się, przedstawić sobie narzeczonych, powspominać. Wieczór nie potoczy się jednak zgodnie z planem. Drobny szczegół zmieni optykę. I bieg zdarzeń.
Czy to jest komedia?
Czy trafiłeś tu przez zbieg okoliczności?
Czy tam, gdzie krzyczałeś wtedy, na ulicy, wiedziałeś już, że tak to się skończy?
Czy miałeś kiedyś psa? – Szczeniaka?
Czy byłeś taki od dziecka? – Czy stałeś się niedawno?
Czy lubisz kuchnię azjatycką?
Czy wierzysz w kłębek nici życia?
Czy będzie się to Tobie śniło?
Czy polubiłeś mnie w ogóle? – Choć trochę? – Czy nadal nienawidzisz?
Czy żałujesz się się tu znalazłeś? – Przy stole?
Czy będziesz protestował?
Czy jesteśmy źli?
Czy ją kochasz? – Wiesz, dlaczego zniknęła? – Czy zniknęła?
Czy wiesz, gdzie jest teraz oko, którego nie ma? – Czy nadal coś widzi?
Czy jesteśmy dobrzy?
Czy umiem/potrafię wybaczać?
Czy nie wybaczysz nigdy?
Czy miałeś, masz, mieć będziesz te wszystkie odpowiedzi?
[Krzysztof W. Przybyłowicz]